sobota, 10 listopada 2012

Zupa na jesienne chłody (Przepis na zupę miso)

Zupę miso jem najczęściej właśnie o tej porze roku, kiedy już jesień zaczęła się na dobre i wszyscy dookoła kichają i kaszlą. Czym różni się ona od zup, które przygotowuję w ciągu roku? Dotakiem pasty miso właśnie.

Pastę miso uzyskuje się w wyniku fermentacji ziaren soi, do której dodawany jest jęczmień, ryż lub sól morska. Fermentacja sprawia, że powstają korzystne dla układu obronnego organizmu enzymy i bakterie, które m.in. pozwalają pozbyć się śluzu, przywracają równowagę kwasowo - zasadową, ułatwiają trawienie, wspomagają narządy wewnętrzne. Pasta miso to także, podobnie jak soja, świetne źródło białka, jest jednak zdecydowanie bardziej lekkostrawna. Jedzona regularnie w niewielkich ilościach dostarcza żelaza, wapnia, magnezu i potasu, a także miedzi i siarki.

Dodajemy ją zawsze do przestudzonej potrawy, co pozwala zachować jej cenne właściwości. Zupę miso zaś przygotowuję zawsze trochę inaczej: nie mam jednego stałego przepisu, którego się trzymam. Gdy robi się chłodniej, warto dodać do zupy szczyptę kurkumy i imbiru - wtedy naprawdę rozgrzewa!

Przepis na zupę miso

Składniki:

2-3 marchewki
2 pietruszki
1/2 selera
1 por (biała część)
1 łyżka sosu sojowego
1 litr wrzątku
sól, kurkuma, imbir do smaku
1 łyżka pasty miso

Przygotowanie:

Do wrzątku dodajemy pokrojone warzywa, gotujemy aż zmiękną. Doprawiamy zupę sosem sojowym oraz przyprawami. Odstawiamy do przestygnięcia. Zupę miksujemy, dodajemy łyżkę pasty miso.




1 komentarz:

  1. nominowałam Cię do tagu 'liebster blog <3' :)
    zapraszam po szczegóły do mnie!

    OdpowiedzUsuń