czwartek, 21 czerwca 2012

Optymistyczny jak brokuł (Przepis na placuszki z brokuła)

Brokuły trzeba jeść. I kropka. 
Niewiele warzyw ma więcej witamin, niż właśnie brokuł. 
Witamina C, karotenoidy, substancje zwalczające wolne rodniki. Mało? Brokuły chronią przed miażdżycą, zaćmą, udarem mózgu. Są bogate w błonnik i obniżają poziom złego cholesterolu.
A poza tym można z nich przygotować praktycznie wszystko: zupy, sałatki, zapiekanki, świetnie komponuję się z makaronem, dobrze smakują jako składnik pikantnych ciast.

No i mają jeszcze jedną zaletą, natury, hmm, estetycznej. Ich intensywnie zielony kolor sprawia, że nie tylko ładnie wyglądają na talerzu, ale też dania z brokułami zawsze wydawały mi się... bardziej optymistyczne od innych.



Nie ukrywajmy, dzieci brokuły lubią... średnio. Warto jednak zastosować pewien "patent", który swojego czasu usłyszałam od mamy dwójki dzieci. Otóż ona do wszystkich dań, które zawierają składniki niekoniecznie lubiane przez jej pociechy, dodaje... trochę żółtego sera. Podobno pomaga :) W ten sposób i wilk jest syty, i owca cała. Rodzice cieszą się, że dzieci jedzą warzywa, dzieci zaś mają swój ulubiony dodatek.

Składniki:
brokuł
3 jajka 
cebula
duży ziemniak
4 łyżki mąki pełnoziarnistej
1/2 łyżeczki pieprzu i soli do smaku
olej słonecznikowy do smażenia
żółty ser - jako antidotum na brokuły :)

Przygotowanie:
Umytego brokuła dzielimy na różyczki i blanszujemy ok. 5 minut, następnie kroimy na mniejsze kawałki. 
Obranego ziemniaka i żółty ser ścieramy na tarce, cebulę drobno kroimy. 
W misce mieszamy jajka, cebulę, mąkę, sól i pieprz. Do masy dodajemy brokuła, ziemniaka, ser, mieszamy. 
Na rozgrzany olej nakładamy łyżką niewielkie porcje masy, pieczemy na złoty kolor. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz